¦więta Bożego Narodzenia 2012 spędziłem w Zakopanem. Wykorzystuj±c dobr± pogodę, zaraz po przyjeĽdzie udałem się do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Dzień był mroĽny, temperatura dochodziła do -10 stopni. Było jednak słonecznie, dzięki czemu widoczno¶ć była też doskonała. Na szlaku nie było zbyt wielu ludzi. Pocz±tkowo obawiali¶my się, czy podczas podej¶cia do schroniska nie będ± potrzebne raki. Na szczę¶cie okazało się, że na szlaku nie było ¶lisko, ¶nieg nie był też ubity, więc ostrożnie i powoli można było się pi±ć w górę bez obawy o poważniejsz± kontuzję. Trochę bardziej trzeba było uważać przy zej¶ciu.
Owocem tej krótkiej wycieczki do Doliny Pięciu Stawów Polskich jest ta niewielka galeria. Wydaje się, że jest to jeden z ciekawszych szlaków na krótkie grudniowe dni w Tatrach.
Zdjęcia wykonywane starym aparatem komórkowym, więc nie s± najlepszej jako¶ci.