7.4.2009

Sierra de Las Quijadas, Argentyna

Kaniony

O 14 wyjeżdżam w kierunku San Luis. Po drodze oglądam wiele miniaturowych trąb powietrznych.

Trąba powietrzna

Przed Hualtaran wysiadam przy drodze do parku narodowego Sierra de Las Quijadas. Wstęp 25 peso.

Idę 6 km drogą do kempingu. Mimo, że dochodzi 18, słońce grzeje bardzo mocno.

Droga do parku Droga do parku Droga do parku Kaktus Droga do parku Droga do parku

Mijam kemping i idę na punkty widokowe.

Park składa się z wielkiej kotliny otoczonej pionowymi skałami i niezliczoną ilością kanionów. Jest już późno.

Sierra de las Quijadas Sierra de las Quijadas Sierra de las Quijadas Sierra de las Quijadas Sierra de las Quijadas Sierra de las Quijadas Sierra de las Quijadas

Szukam noclegu, ale ostatecznie idę na kemping. Rozbijam namiot. Podchodzi 5-letni chłopiec, Argentyńczyk, z którym trochę rozmawiam.

Księżycowa noc. Bardzo jasna. O 11 idę więc jeszcze raz przejść się na punkty widokowe. Latarka niepotrzebna. Zaczynają koło mnie biegać jakieś zwierzęta. Potem coś sapie w krzakach. To pewnie tylko guanako, ale na wszelki wypadek wracam.

W nocy pada.

Poprzedni wpis Następny wpis

Spis treści

© Jożin Entertainemt 2010. Wszelkie prawa zastrzeżone.