Medellín, Kolumbia - Krótkie zwiedzanie Medellín

10 maja 2011

Australijczycy są nie do zdarcia. Imprezują do 3 rano i o 7 rano już słyszę jak skaczą do basenu. Nie powiem, żebym się wyspał.

Udaję się na metro w kierunku centrum Medellín. Tu kupuję dwa pastele na śniadanie oraz kawę z mlekiem. Zaopatruję się także w nowe klapki, gdyż stare mi się zepsuły.

Kolumbia, Medellín - katedra

Jest dość duży upał.

Kolumbia, Medellín Kolumbia, Medellín

Z powrotem wracam do hostelu metrem. Pięć przystanków od centrum. Na stacjach metra porządku pilnują policjanci. Jeden mi pomaga, gdy wszedłem na zły peron.

Kolumbia, Medellín Kolumbia, Medellín Kolumbia, Medellín Kolumbia, Medellín

O 12 muszę się wypisać z hostelu. Potem zaczyna padać, dzięki czemu jest trochę chłodniej. Idę później na obiad (7.000 zł). Po obiedzie przysypiam na hamaku.

O 22.00 mam autobus do Tolú. Francuz też tam jedzie, ale ja już z nim nie jadę, bo pochwalił się, że kupił sobie marihuanę i kokainę, a ja nie uznaję przecież narkotyków.

Wreszcie dotrę nad wybrzeże karaibskie.

Poprzedni wpis Następny wpis
© Jożin Entertainment 2010-2015. Wszelkie prawa zastrzeżone.