Lofoty, Norwegia - Długi archipelag

26 sierpnia 2011

Chcemy zdążyć na prom, który opuszcza Bodo po godzinie 10. Ktoś nam powiedział, że czasami jest kolejka i jeśli jest zbyt dużo samochodów, możemy się nie załapać. Wstajemy więc o 6 rano i o 8 już jesteśmy w przystani promowej w Bodo.

Bodo - przystań promowa, Norwegia

Zostały nam 2 godziny do odjazdu. Czas ten wykorzystujemy, żeby się umyć. Tak, tak. Od tygodnia nie uskuteczniłem jeszcze żadnego mycia. Co prawda współpasażerowie w samochodzie się nie skarżyli... Przez mniej więcej dwie godziny okupujemy więc łazienkę dla inwalidów.

Wsiadamy na prom. Zasypiam. Wychodzę na górny pokład i już widać długie pasmo Lofotów, wysokich skalistych szczytów, wyrastających prawie pionowo z morza. Zawsze chciałem zobaczyć te wyspy. Jest to krajobraz tak osobliwy i nierealny, że bardzo wpływa na wyobraźnię.

Lofoty, Norwegia Na promie - widok na Lofoty, Norwegia

Gdy dopływamy, pogoda jest nie najlepsza. Pada. Jesteśmy na samym końcu archipelagu Lofotów, na wyspie Moskenes. Przed nami 200 km wysp, połączonych wielkimi mostami, tudzież podwodnymi tunelami. Jedziemy w kierunku Narwiku.

W oczy rzucają się malownicze miasteczka, z ochrowymi domkami, niektóre dachy porośnięte mchem.

Lofoty, Norwegia Lofoty, Norwegia Lofoty, Norwegia

Zatrzymujemy się, żeby zjeść złowione wczoraj ryby i ruszamy dalej. Widoki są niesamowite. Niestety nie możemy się za dużo zatrzymywać, przed nami jeszcze długa droga - Nordkapp, Półwysep Kolski, Rosja... Czasami zastanawiamy się, czy uda nam się tam wszędzie dotrzeć.

Lofoty, Norwegia Lofoty, Norwegia Lofoty, Norwegia

Na nocleg stajemy nad fiordem. Po rozpaleniu ogniska idziemy po wędki. Stajemy na skalnym cyplu i rzucamy. Nie mija pół godziny a mamy parę dorodnych dorszy i czerniaków. Jak tak dalej pójdzie, nie zdążymy zjadać tych ryb. Mnie udało się wyciągnąć czerniaka oraz okonia morskiego.

Z tego miejsca łowiliśmy ryby A tutaj złowione okazy

A ja przygotowuję sobie mój ulubiony przysmak - muszelki, znane też jako "mule" - które nazbierałem w czasie postoju.

Muszelki, czyli mule, Norwegia, Lofoty

Tradycyjnie już siedzimy przy ognisku do późnych godzin nocnych.

© Jożin Entertainment 2011. Wszelkie prawa zastrzeżone.