8 czerwca 2011
Ostatnio wpadłem na pomysł, żeby udać się do Bydgoszczy. Już jakiś czas temu zresztą miałem zrealizować to zamierzenie. Przy okazji zresztą miałem odwiedzić Toruń. Niestety pojawiają się problemy. Przede wszystkim nie wiedziałem, że z Poznania tak ciężko dojechać do Bydgoszczy. Ostatecznie prawdopodobnie udam się rowerem, może zajmie mi to dwa dni, ale warto potrenować.
Drugą sprawą był nocleg. Szukałem hotelu w Bydgoszczy, ale okazuje się, że całkiem niełatwo znaleźć tam taki. Jest tam parę hoteli dla gości biznesowych. Niektóre specjalizują się w weselach i bankietach - ale te akurat odpadają ze względu na swoją cenę. Ostatecznie zawsze można skorzystać z jakiegoś taniego noclegu - typu hostel itp. Niestety nie znajdziemy tego. Hoteli w Bydgoszczy nawet trochę jest, ale w odniesieniu do tańszych noclegów nie ma za bardzo dużego wyboru.
Udało mi się nawiązać kontakt ze znajomym znajomego. Historia jest bardzo ciekawa, bo jest to osoba, którą spotkałem kiedyś na dworcu w Santiago de Chile, zresztą Meksykanin. Ostatnio rozmawiałem z nim sobie przez fejsa, wspominając o swoich mini planach podróżniczych (oczywiście był zdziwiony dlaczego jadę do Bydgoszczy, a nie np. do Caracas) i oto już niby znalazłem rozwiązanie. Powiedział, że zna pewną dziewczynę w Bydgoszczy, która ewentualnie mogła by pomóc. Niestety, po krótkiej wymianie zdań z tą jakże sympatyczną swoją drogą osobą, okazało się, że nic z tego. Również powiedziała mi, żeby skorzystać z hotelu w Bydgoszczy.
I oto znalazłem się w punkcie wyjścia. W sumie to nie wiem, czy w dalszym ciągu chcę tam jechać. W gruncie rzeczy, nawet ona powiedziała, że Bydgoszcz nie jest aż tak ciekawym miastem, żeby się tam wybierać i że jeśli chcę tam jechać, to wcale nie potrzebuję hotelu ani innego noclegu, bo wystarczy, że przejdę się w parę minut po mieście, zresztą podobno niezbyt uroczym.
Cóż, wakacje zbliżają się pełną parą. Mam nadzieję, że uda sie gdzieś wyjechać, może nawet dalej niż do Bydgoszczy. Czekam na inspirację. Może ktoś wybiera się na jakąś ciekawą wycieczkę...