1 września 2012
Jak pisałem ostatnio, zbliża się kolejna wycieczka. Tym razem będzie to Hiszpania, a dokładniej jej południowe rubieże, czyli Andaluzja.
Po drodze odwiedzę Majorkę, ponieważ tak się akurat złożyło, że dolot do Malagi z Poznania okazał się najtańszy właśnie przez tę radosną wyspę.
Majorka, od najmłodszych lat kojarzyła mi się z nieśmiertelną piosenką zespołu Loft, w której śpiewają "Mallorca, extasy, emotion ooo..."
Emocji na Majorce nie zabraknie, ale raczej sportowych, bo planuję objechać w 3 dni wyspę na rowerze. Wyspa nie jest mała, więc na pewno mi się nie uda, ale plan można mieć. Na stronie www.veskarentabike.com powiedzieli mi, że pożyczają rower za 6 euro na dzień. Podróż rowerem to przede wszystkim okazja do skupienia się na podziwianiu piękna krajobrazu wyspy. Mam też nadzieję, że uda się znaleźć nocleg w jakichś ceikawych miejscach.
Jak zwykle mam problem z zaplanowaniem całkowitej trasy podróży.
Na pewno chciałbym odwiedzić główne miasta Andaluzji, czyli Malagę, Sewilię, Grenadę czy Kordobę, a także pełne zabytków miasta Baeza, Úbeda, czy Jaen. Poza tym bardzo chcę zobaczyć słynne andaluzyjskie pueblos blancos, czyli białe miastczka i inne mniejsze miejscowoci. Moje wyobrażenia na temat Andaluzji powstały głównie podczas oglądania filmu "Vengo", parę już lat temu w poznańskim kinie Malta. Od tego czasu chciałem jechać do Andalzuji...
Po raz pierwszy ruszam na wycieczkę tylko z moim 35-litrowym plecakiem. Wynika to z tego, że biorę tylko bagaż podręczny, a przy czterech lotach bagaż rejestrowy w RyanAir kosztowałby mnie więcej niż bilety (4 x 119 zł). Musi się tam zmieścić śpiwór i karimata oraz laptop i parę potrzebnych rzeczy. Informację o pakowaniu zamieszczę w następnym poście.
Na razie poglądowa trasa podróży:
Ceny biletów:
1. Poznań - Palma Mallorca: 103,20 zł
2. Palma Mallorca - Malaga: 16,79 euro
3. Sevilla - Bergamo: 20 euro
4. Bergamo - Poznań: 12 euro
Niskie ceny w punktach 2-4 możliwe były dzięki uniknięciu opłaty manipulacyjnej 6 euro przy wylotach z Hiszpanii i Włoch, dzięki sposobowi opisanemu tutaj. Dzięki rezerwacji przy użyciu karty Visa Entropay oszczędziłem więc prawie 18 euro (będzie na dwa obiady). Piszę "prawie", bo trzeba też zapłacić parę procent prowizji za doładowanie karty wirtualnej.
Wszystkie bilety rezerwowałem 12 (do)i 20 lipca (powrotne), czyli 1,5-2 miesiące przed wylotem. Faktem jest jednak, że nawet jeszcze w połowie sierpnia można było zarezerwować loty z Wrocławia do Malagi w bardzo przystępnej cenie. Jak zwykle więc okazuje się, że w RyanAir wcale nie działa zasada, im wcześniej kupi się bilet, tym taniej. Trzeba wstrzelić się raczej w okres, kiedy bilety są najtańsze albo w promocji, czyli 30-50 dni przed wylotem. Problem jest tylko taki, że nigdy nie da się przewidzieć, czy bilety stanieją, czy trasa jest już tak obłożona, że lepiej kupować od razu.
W następnym wpisie postaram się opisać sposób spakowania ekwipunku.
Poprzedni wpis Następny wpis comments powered by Disqus